Racuchy drożdżowe

Kto nie lubi racuchów ręka do góry!
Nie ma nikogo?
No to świetnie, skoro mamy na sali samych zwolenników tych mniamuśnych placuszków to zaczynamy od składników.

Ok 1/2 kg mąki
1 jajo
1,5 szklanki mleka
50g drożdży (pół kostki)
3 płaskie łyżki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
Troszkę otartej skórki z cytryny (opcjonalnie)
Jako dodatek 2 jabłka
Cukier puder do posypania lub syrop klonowy do polania.

Zanim napiszę co z tymi składnikami robię dalej, musicie wiedzieć, że to jest przepis, który uważam za DOSKONAŁY, do tej pory robiłam na różne sposoby, bardzo podobne, ale ta wersja jest hitem i nie szukam już innej, dlatego śmiało mogę się nią z Wami podzielić!

Przygotowanie:
Duża miska to podstawa w działaniu.
Do miski wsypuję mąkę (najlepiej przesianą)
W mące robię duży dołek i wlewam do niego drożdże z mlekiem( mleko lekko podgrzewam- ma być letnie) i cukrem- wcześniej drożdże rozkruszam, zalewam połową mleka, dosypuję cukier i cukier waniliowy, mieszam do rozpuszczenia składników. Pozostawiam wszystko na ok 15 minut. Po tym czasie dolewam resztę mleka ( które też jest letnie), dodaję jajo (najlepiej nie prosto z lodówki) i skórkę z cytryny. Mieszam łyżką do połączenia. Ciasto będzie dość gęste. Zostawiam do wyrośnięcia na ok 20-30 minut pod przykryciem.
Smażę na ulubionym oleju.
Przed smażeniem obieram jabłka, kroję ja na plasterki. Kiedy racuchy zrumienią się z jednej strony, układam na nich jabłka, lekko dociskając palcem i dopiero odwracam.
Wykładam na ręcznik papierowy, lekko przestudzone sypię cukrem pudrem lub polewam syropem klonowym.

Jabłka można również pokroić w kosteczkę i dodać do ciasta. Świetnie sprawdzi się też banan, wiśnie i inne owoce dodane do całości.

SMACZNEGO!