W zasadzie nie pamiętam, kiedy jadłam pierwszy raz te krokiety.
To musiało być bardzo dawno temu.
Od pierwszego kęsa zrobiły na mnie wrażenie, potem robiły je również na każdym, kto ich kosztował. Robiłam je wielokrotnie jako danie gorące i zawsze słyszałam słowa uznania.
Zwykłe danie, ze zwykłych produktów, a efekt taki zaskakujący. :-)
Składniki znajdziecie w każdym sklepie czy sklepiku, część z nich na pewno macie w domu.
Wystarczy kilka chwil i gotowe, a więc:
Składniki:
10 średnich ziemniaków
(policzyłam na sztuki ile mieści się w moim garnku, bo zapominam zawsze zważyć!)
500g pieczarek
2 cebule
250g sera żółtego
2 płaty wafla - wafel gotowy, ten sam, który przekładamy masą na słodko.
2 jajka
bułka tarta
sól
pieprz
Wykonanie:
Ziemniaki obrać, ugotować w osolonej wodzie.
Pieczarki pokroić w kostkę, udusić na maśle, lub oleju- tłuszcz odcisnąć.
Cebulę posiekać udusić na maśle lub oleju- tłuszcz odcisnąć.
Ser zetrzeć na grubych oczkach tarki.
Pieczarki połączyć z cebulą, doprawić.
Ziemniaki odcedzić, dobrze utłuc, aby nie było grudek.
Wafel rozłożyć na ścierce. Na wafel wyłożyć część gorących ziemniaków (muszą być bardzo gorące, więc robimy to jak najszybciej po utłuczeniu.)
Na ziemniaki wyłożyć połowę pieczarek z cebulą i posypać połową żółtego sera.
Zostawić na ok 3 minuty, aby wafel zmiękł od ciepłoty ziemniaków.
Zwinąć wafel od siebie do góry w roladę.
Kroić ostrym nożem na szerokie pasy (fajne są z ukosa) i panierować w jajku i bułce tartej.
Smażyć na oleju z każdej strony.
Najlepsze z czerwonym barszczem
Smacznego!
Muszę koniecznie sprawdzić ten przepis :) Te krokieciki wydają się takie ciekawe wizualnie,ale smakowo na pewno też takie będą :)
OdpowiedzUsuń